Gubernator Minnesoty wyborem Kamali Harris na wiceprezydenta - co to oznacza?

Źródło zdjęcia tytułowego: Cnbcmf.com

Wiceprezydent Kamala Harris podjęła decyzję. Jej kandydatem na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych zostanie gubernator Minnesoty, Tim Walz. Dlaczego Harris wybrała właśnie jego i co to oznacza?

Kim jest Tim Walz?

Walz ma 60 lat, pochodzi z Nebraski. Przez 24 lata służył w Gwardii Narodowej. Z zawodu był nauczycielem, trenował też szkolną drużynę futbolową. W 2006 roku został wybrany na kongresmena z 1. okręgu wyborczego w Minnesocie. Jako demokrata reprezentował ten rolniczy i nastawiony konserwatywnie dystrykt przez następne 12 lat. W 2018 roku wystartował w wyborach na gubernatora Minnesoty i wygrał je, pokonując swojego republikańskiego konkurenta. W 2022 roku uzyskał reelekcję. Do tej pory był także szefem Stowarzyszenia Demokratycznych Gubernatorów.

Jakimi zaletami i osiągnięciami może pochwalić się Tim Walz?

Na pewno Walz jest gubernatorem, który wiele osiągnął. Zwłaszcza po 2022 roku, kiedy demokraci zdobyli kontrolę nad obiema izbami stanowej legislatury. W ciągu tych kilkunastu miesięcy wprowadzono w Minnesocie program darmowych posiłków dla uczniów publicznych szkół, rozszerzono dostęp do opieki zdrowotnej czy wprowadzono prawa chroniące pracowników i zwiększające dostęp do płatnego urlopu zdrowotnego i rodzinnego. Pełna kontrola demokratów w Minnesocie pozwoliła im też przegłosować ustawy dotyczące prawa do przerywania ciąży, legalizacji marihuany czy kontroli dostępu do broni.

Walz nie był faworytem od początku. Jednak w ostatnim tygodniu okazał się czarnym koniem i poniekąd bezpiecznym i kompromisowym wyborem dla Harris. W ciągu ostatnich kilku dni zyskał popularność jako jeden z pierwszych zwolenników demokratki, która rozpoczęła swoją kampanię prezydencką w lipcu. Jedną z zalet Walza jest to, że potrafi komunikować się z wyborcami w niezwykle prosty i przystępny sposób. To on jako pierwszy podsumował duet Trump-Vance, nazywając tych polityków „dziwnymi” (weird). To słowo niemal natychmiast stało się elementem narracji zwolenników Harris. Sama pani wiceprezydent miała być pod wrażeniem jego autentyczności. Felietonista The Washington Post, E.J. Dionne Jr., stwierdził, że Walz „mówi jak nauczyciel, którego lubiłeś i sąsiad, z którym się dogadujesz”.

Demokraci wierzą, że ten happy warrior (jak nazywają Walza) i jego przeszłość pomogą w zdobyciu poparcia na środkowym zachodzie, w szczególności części społeczności wiejskiej i klasy średniej. Ci wyborcy głosowali dwukrotnie na Baracka Obamę, a w 2016 roku pomogli Donaldowi Trumpowi wygrać. Zaistniała obawa, czy Kamala Harris, wielkomiejska liberałka z Kalifornii, będzie mogła odpowiedzieć na potrzeby tych wyborców. Tim Walz dzięki swojemu wizerunkowi i pochodzeniu równoważy Harris. Wizerunek Walza jako Midwest dad i jego narracja mogą pomóc w utrzymaniu poparcia w trzech kluczowych stanach, tj. Michigan, Pensylwanii oraz Wisconsin. Ich utrzymanie może dać Kamali Harris prezydenturę.

Jakie wady ma ten wybór?

Po pierwsze, Minnesota nie jest stanem, który zdecyduje o tym, kto w końcu wygra wybory prezydenckie. Ostatni raz republikański kandydat na prezydenta wygrał wybory w tym stanie w 1972 roku, chociaż w 2016 roku Trumpowi zabrakło do tego około 45 tys. głosów. Bardziej sensowny pod względem walki o wahające się stany byłby wybór gubernatora Pensylwanii Josha Shapiro. Shapiro w 2022 roku zdobył urząd gubernatora, poprawiając wynik Joe Bidena z 2020 roku o około 14 punktów procentowych. Natomiast Tim Walz uzyskał reelekcję, zdobywając podobny wynik, co Biden dwa lata wcześniej. Nie poradził sobie dobrze w rolniczej części Minnesoty. Jak zauważył Steve Kornacki z NBC News, Walz nie był w stanie przekonać do siebie części wyborców ze wsi i małych miast.

Wokół Josha Shapiro w ostatnim czasie zaczęły jednak narastać kontrowersje. Wiązały się one ze sprawą śmierci 27-letniej nauczycielki z Filadelfii sprzed 13 lat. Shapiro, który w latach 2017–2023 był prokuratorem generalnym Pensylwanii, podtrzymał w 2019 roku stanowisko, że do śmierci 27-latki doszło w wyniku samobójstwa. Wywołało to sprzeciw jej bliskich, którzy zaskarżyli Pensylwanię do stanowego sądu najwyższego. Dodatkowo zaniepokojenie i krytykę (zwłaszcza) z lewej strony partii spowodowały komentarze gubernatora dotyczące propalestyńskich protestów studenckich oraz poparcie dla finansowania prywatnych szkół.

Sam Walz też ma bagaż kontrowersji, które będą mu wypominane. Już przypomniano, że w 1995 roku został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu, a w 2020 roku nie szczędzono mu krytyki za zbyt późną reakcję na zamieszki po zabójstwie George’a Floyda.

Jedną z wad, którą ma Tim Walz, jest to, że nie jest on znany na arenie krajowej. Chociaż w ostatnim tygodniu zauważono wzrost popularności gubernatora w mediach społecznościowych, to jednak według sondażu Marist dla PBS aż 71 procent badanych nie miało żadnej opinii na temat Tima Walza albo w ogóle o nim nie słyszało. Sztab Kamali Harris od momentu ogłoszenia decyzji przystąpił do budowania krajowego wizerunku gubernatora; analogiczne działania podejmuje sztab Donalda Trumpa, przedstawiając Walza w negatywnym świetle.

Reakcja republikanów

Tim Walz niemal natychmiast zdobył poparcie ważnych przedstawicieli Partii Demokratycznej i niezależnych, od Alexandrii Ocasio-Cortez po senatora Joe Manchina. Decyzja Harris wywołała entuzjazm wśród jej zwolenników, ale także oddech ulgi w sztabie Donalda Trumpa. Obawiali się oni, że Harris wybierze bardziej popularnego gubernatora Shapiro. Bardzo szybko przystąpili do ataku. W swoim pierwszym oświadczeniu sztab Trumpa nazwał Walza „niebezpiecznie liberalnym ekstremistą”, który spędził swój czas jako gubernator, zmieniając Minnesotę na obraz i podobieństwo liberalnej Kalifornii. Donald Trump stwierdził, że Walz „rozpęta piekło na ziemi”. J.D. Vance, którego republikanin wybrał na kandydata na wiceprezydenta, zorganizował wiec wyborczy w Filadelfii. Podczas tego wiecu nazwał gubernatora Minnesoty „liberałem w stylu San Francisco”. Skupił się także na krytyce Walza za jego działania w trakcie protestów w 2020 roku.

Tymczasem Harris i Walz ruszyli w tournée po stanach wahających się. Zaczęli we wtorek wiecem w Filadelfii; zdaniem komentatorów był to dobry start kampanii dla gubernatora. Dzień później spotkali się z wyborcami w Eau Claire w stanie Wisconsin i w Detroit w stanie Michigan. Następne przystanki na tej trasie to Arizona i Nevada. Planowano też wiece w Georgii i w Karolinie Północnej, lecz zostały przełożone ze względu na burzę tropikalną Debby. A za mniej niż 2 tygodnie Chicago i Krajowa Konwencja Demokratów, gdzie oficjalnie przyjmą partyjną nominację. Jedno wiadomo, kampania w Stanach Zjednoczonych weszła w nowy etap – przez następne 3 miesiące wiele może się wydarzyć.

Bibliografia

Gubernator Minnesoty wyborem Kamali Harris na wiceprezydenta – co to oznacza?

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi