Przejdź do treści
Strona główna » Wspiąć się na Olimp

Wspiąć się na Olimp

Źródło zdjęcia tytułowego: MCC Medale.pl/CC

Korekta: Małgorzata Nowak

Źródło: Wikimedia Commons/Ailura/CC

Igrzyska olimpijskie ekscytowały ludzi od wieków i choć nie zawsze znaczyły tyle co teraz, to za każdym razem, począwszy od 776 roku p.n.e., przynosiły ogrom emocji. Jeśli wierzyć mitom, wzięły swój początek od triumfu Zeusa nad Kronosem w walce stoczonej właśnie na Olimpie. Tak naprawdę większość starożytnych igrzysk mogła znaleźć uzasadnienie w wierze w bóstwa, jednak na ziemi wspólne było dla nich jedno – tzw. pokój boży zawierany na czas ich trwania, który powodował zawieszenie aktualnie toczących się wojen oraz zakazywał wszczynania nowych.

Od początku we wszystkich dyscyplinach mogli brać udział mężczyźni od 17 roku życia. Kobiety w starożytności mogły co najwyżej dbać o ognisko domowe, ich aktywność poza sprawami rodziny była ograniczona. Co więcej, wszystkie kobiety w tzw. wieku produkcyjnym objęto zakazem wstępu na igrzyska. Wyjątki były nieliczne – jednym z nich jest Atlanta, bohaterka mitologiczna, której jednak na sam koniec narzuca się stereotypowe cechy przypisane płci żeńskiej. Kolejną znaną olimpijką, i to triumfującą, była Kyniska ze Sparty, której konie wyścigowy wygrały dwa razy. Tym samym zachęcała inne spartanki do pójścia w swoje ślady. Trzeba jednak pamiętać, że kobiety w Sparcie odbierały inne wychowanie, które nie skupiało się na domu. Miały one dbać o formę fizyczną, żeby łatwiej rodzić silne potomstwo, a dodatkowo mogły brać udział w zawodach, np. rozgrywanych na cześć Hery.

Nie spowodowało to wielkiego przełomu w historii, ale należy też wziąć pod uwagę, że idea igrzysk wróciła dopiero w erze nowożytnej i organizuje się je odpowiednio od roku 1896 (letnie) i 1924 (zimowe). Mimo że nie był to już okres starożytności, droga do udziału w igrzyskach dla kobiet była długa, kręta i trudna – zawody te stworzyli mężczyźni dla mężczyzn i początkowo nie było w nich miejsca dla płci przeciwnej. Sam baron de Coubertin, który de facto przyczynił się do wskrzeszenia olimpiad i piastował stanowisko prezydenta MKOL-u przez prawie 30 lat, podtrzymywał to ograniczenie. Kobiety pojawiły się dopiero w 1900 roku na igrzyskach organizowanych pod egidą paryskiej wystawy powszechnej. Wzięły wtedy udział w meczach krykieta, golfa oraz tenisa. Co ciekawe, z tenisa i golfa organizatorzy zgarnęli pokaźne korzyści ze względu na sporą widownię. Mimo wygranych Charlotte Cooper i Margaret Ives Abbott, MKOL zignorował te wydarzenia, co wpłynęło na późniejsze posunięcia sufrażystek – zagroziły, że jeśli MKOL nie dopuści kobiet do zawodów, to przerwą zmagania. Nie przekonało to de Coubertina, ale i nie złamało solidarności wśród kobiet.

Kobiety oficjalnie dopuszczono w 1919 roku wyłącznie do dwóch dyscyplin– tenisa i pływania. Długotrwałe ignorowanie i umniejszanie sukcesów pań (a niektóre ustanawiały nowe rekordy świata), spowodowało utworzenie Międzynarodowej Sportowej Federacji Kobiet, której założycielką i prezeską została Alice Milliat. Federacja zorganizowała I Światowe Igrzyska Kobiet, a popularność tego wydarzenia sprawiła, że w 1936 roku MKOL i IAAF zgodziły się na umieszczenie damskiej lekkoatletyki w programie „zwykłych” igrzysk, uznano też wszystkie rekordy i nagrody przyznane przez ich kobiecy odpowiednik. Do znaczących momentów w tym okresie zaliczamy też 1968 rok, gdy po raz pierwszy kobieta zapaliła znicz olimpijski i po raz pierwszy przeprowadzono testy płci. Mimo tego dochodziło do pogłębienia dyskryminacji, szczególnie ze względu na tzw. paszporty płci – kobiety biorące udział w wysokiej rangi zawodach sportowych musiały udowodnić, że naprawdę są kobietami. Wiele z nich cierpiało na ciężką depresję, doświadczało upokorzenia, a nawet podejmowało próby samobójcze – jednak dopiero w 1999 r. zawieszono tę procedurę. Niemniej nawet w 2008 roku zgłaszano zastrzeżenia co do pewnej zdobywczyni złotego medalu.

MKOL dopiero w 2021 roku zatwierdził 21 celów dotyczących równości płci i polityki włączenia, który to program kończy się w tym roku. Cele te podzielone są na pięć kategorii, do których zaliczamy: uczestnictwo, przywództwo, bezpieczny sport, portretowanie i alokację zasobów. Kamień milowy w działalności na rzecz kobiet możemy jednak postawić w roku 2022, kiedy to prezydent MKOL-u, Thomas Bach, mianował równą liczbę kobiet i mężczyzn do wszystkich komisji tej instytucji na ów rok.

Źródło:PxHere

Pomimo wszystkich przeszkód, a nawet tak upokarzających procedur jak wydawanie paszportów płci, kobiety nie pozwoliły na odebranie sobie prawa do uprawiania sportu. Swoją ciężką pracą doprowadziły do zmian, łamiąc stereotyp za stereotypem, dzięki czemu stopniowo zwiększa się liczba zawodniczek. Najbardziej zrównoważone pod względem płci były igrzyska Pekinie w 2022 – 45% sportowców stanowiły kobiety. Co więcej, podczas IO w Tokio wprowadzono zmianę jednej z zasad, dzięki czemu flagę wspólnie mogli wnieść kobieta i mężczyzna. Skorzystało z tego skorzystało aż 91% narodowych komitetów olimpijskich. Pełna równość ma zostać osiągnięta na tegorocznych igrzyskach, które odbędą się w Paryżu.

Trzeba jednak zauważyć, że nie chodzi tylko o kobiety jako uczestniczki rywalizacji, ale i trenerki, a tych jest stosunkowo niewiele. W ostatniej dekadzie stanowiły one zaledwie 10% wszystkich trenerów, a liczba ta wzrosła do 11% dopiero w Tokio 2021 roku. MKOL stara się jednak wprowadzić zmiany i tutaj. Mają one na celu wzmocnienie pozycję płci żeńskiej oraz podniesienie świadomości społecznej na temat roli trenerek – warto wskazać tu m.in. program Women in Sport High Performance Pathaway.

Na zakończenie należy wspomnieć o tym, że w polskim MKOL-u działa Komisja Sportu Kobiet, której głównym celem jest podejmowanie inicjatyw związanych z propagowaniem idei olimpizmu i umacniania roli sportu kobiecego w społeczeństwie. Organizuje ona również coroczny konkurs „Trenerka Roku”, a wśród laureatek za 2023 rok znajdziemy Beatę Pożarowszczyk-Kuczko czy Iwonę Krupę.

W historii pojawił się pozytywny wzrost udziału kobiet w środowisku sportowym, dzięki czemu teraz możemy oglądać panie rywalizujące na światowym poziomie, bijące coraz to kolejne rekordy czy zdobywające medale. Wiele z nich staje się ambasadorkami, prezeskami, prezydentkami czy członkiniami najważniejszych instytucji sportowych. Często wskazują przy tym również na problemy zdrowotne, czyli kwestie związane z depresją, profilaktyką chorób kobiecych czy powrotem do sportu po ciąży. Mimo tych osiągnięć kobiety nadal mają o co walczyć, bo doniesienia o dyskryminacji pojawiały się nawet i w 2021 roku.

Dodaj komentarz

Skip to content