Korekta: Kamila Szymczak
Korekta techniczna: Łukasz Cieśliński
Źródło zdjęcia tytułowego: Donald Trung Quoc Don – Wikimedia Commons – © CC BY-SA 4.0 International
W dyskusji na temat spożywania napojów wysokoprocentowych jako argument najczęściej podnosi się negatywne skutki zdrowotne i ryzyko popadnięcia w alkoholizm. Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wskazuje, iż każdy rodzaj alkoholu, a także sposób i częstotliwość spożywania zwiększają ryzyko zachorowania na nowotwór. Państwu, z jednej strony zależy na sprzedaży napojów wysokoprocentowych ze względu na korzyści finansowe płynące z podatku akcyzowego. Zaś z drugiej strony nieodpowiedzialne spożywanie trunków może prowadzić do negatywnych skutków nie tylko o charakterze zdrowotnym, ale także rodzinnym, kulturowym, ekonomicznym, kryminogennym czy wiktymogennym.
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 roku
Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 r. reguluje zasady sprzedaży alkoholu i działania izb wytrzeźwień oraz sposób leczenia osób nadużywających alkoholu. Jako element polityki społecznej ustanawia zadania zmierzające do zminimalizowania negatywnych skutków spożywania napojów wysokoprocentowych oraz przeciwdziałania ich niekontrolowanemu spożywaniu. Ten akt prawny reguluje zezwolenia na obrót, zasady sprzedaży, spożywania i produkcji alkoholu. Wyróżnia się dwa rodzaje zezwolenia na sprzedaż alkoholu – detaliczne i hurtowe. Dostępność sklepów z alkoholem w Polsce jest bardzo wysoka. Ustawa ustala również kwestie reklamy – aktualnie dozwolone jest reklamowanie piwa, ale nie alkoholi wysokoprocentowych. Dozwolona reklama może pojawiać się w telewizji po godzinie 20:00 każdego dnia.
Zapowiedzi minister zdrowia w Polsce
Minister zdrowia, Izabela Leszczyna, zapowiedziała dążenia swojego resortu do ograniczenia spożywania alkoholu przez Polaków. Ministerstwo Zdrowia rozpoczyna to poprzez prace nad zakazem sprzedaży napojów wyskokowych na stacjach benzynowych. Jednak resort zdrowia wskazuje, że nowe pomysły to nie tylko wspomniany zakaz, a też przykładowo ograniczenia w kwestii reklamowania produktów alkoholowych. Izabela Leszczyna podkreśliła także, że „skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników”.
Według danych amerykańskiej firmy Nielsen, udział stacji w ilościowej sprzedaży alkoholu w Polsce wynosi około 2%. Jest to niewielka liczba w porównaniu z około 79% udziału w sprzedaży, które osiągają sklepy osiedlowe i dyskonty razem wzięte. Były prezes Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Krzysztof Brzózka, wskazuje więc, że nie chodzi o kwestie finansowe, lecz o to, że stacje paliw powinny być „miejscem sprzedaży paliw, a nie kuszenia kierowców”.
Co na to Polacy?
Polska pracownia IBRiS przeprowadziła sondaż na zlecenie Radia ZET, w którym zadała Polakom pytanie „Czy Pana/Pani zdaniem powinno się zakazać w Polsce sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych?”. Zgodnie z wynikami ponad połowa (54%) respondentów nie chce wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach – 29% badanych zaznaczyło “raczej nie”, a 25% – „zdecydowanie nie”. Natomiast za wprowadzeniem zakazu jest 41% badanych, a 5% ankietowanych nie miało zdania. Zwolennicy pomysłu Ministerstwa Zdrowia to przede wszystkim wyborcy obozu rządzącego (KO, Trzeciej Drogi i Lewicy), zaś przeciwnicy to głosujący na opozycję (PiS i Konfederację). W tym miejscu należy postawić pytanie – czy rząd uwzględni zdanie Polaków we wprowadzaniu nowych przepisów?