Nadchodzące wybory samorządowe wiązać będą się z dużymi zmianami w województwach. Rządząca koalicja, zwana “koalicją 15 października” ma szansę odbicia kilku sejmików, w których w ostatniej kadencji rządziło Prawo i Sprawiedliwość.
Do przygotowania prognozy posłużyły wyniki wyborów samorządowych z 2018 roku, parlamentarnych z 2023 roku oraz ostatnie sondaże, wskazujące trendy w społeczeństwie. Na ostateczny wynik wyborów wpłynie motywacja głosujących. Po wielkiej mobilizacji w trakcie ostatniego głosowania obie strony czują się “zmęczone”. Elektorat rządzącej koalicji może wykruszyć się wierząc, że “zło” zostało już pokonane. W tym samym czasie zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości, zniechęceni w pewnym stopniu zachowaniem obecnej opozycji, również mogą pozostać w domach.
Wybory samorządowe – triumf KO
Według przygotowanej na wybory samorządowe prognozy dowodzona przez KO koalicja zachowa i wzmocni wpływ w 7 województwach. Do zachodniopomorskiego, pomorskiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego, lubuskiego i opolskiego dołączą kolejne sejmiki. Pierwszym z nich – bez zaskoczenia – jest dolnośląski, gdzie kilka miesięcy temu doszło do zmiany koalicji rządzącej. Według prognozy w wyborach KO wzmocni swoją pozycję, co pozwoli na rząd z pominięciem Bezpartyjnych Samorządowców.
“Ściana wschodnia” nadal w rękach PiS
Zmiany spodziewać się można także w łódzkim i śląskim. Nie oznacza to jednak, że w pozostałych województwach – na tzw. “ścianie wschodniej” Prawo i Sprawiedliwość zachowa większość. Według przewidywań, uda się to jedynie w województwie podkarpackim. W podlaskim, lubelskim i małopolskim radni PiS musieliby posiłkować się Konfederacją, która wprowadzi do każdego z wymienionych sejmików od 1 do 2 radnych.
Komu pomoże Konfederacja?
Nie da się jednak przewidzieć zachowania Konfederacji oraz osób, które wejdą z jej list. Na te wybory samorządowe zawiązali oni koalicję z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że choć z listy wejdzie ok. 10 osób, żadna z nich nie będzie działaczem prawicowego ugrupowania. W sejmiku podlaskim, lubelskim i małopolskim może więc powstać egzotyczna koalicja “wszyscy przeciw PiS”, co doprowadzi do utracenia przez byłą partię rządzącą wszystkich województw, poza jednym.
Pat w świętokrzyskim
Najbardziej interesująco sytuacja rysuje się w świętokrzyskim, gdzie – według prognozy – zarówno PiS, jak i koalicja rządząca otrzymać mogą po 15 mandatów. Tutaj o władzy decydować mogą pojedyncze głosy.