II korekta: Małgorzata Nowak
Protest myśliwych
W środę 6 marca 2024 r. w Warszawie miał miejsce protest rolników, myśliwych i leśników. Zgromadzenie przed Sejmem RP rozpoczęło się godzinie 11:00 od odśpiewania hymnu. Główny postulat myśliwych dotyczył odwołania wiceministra klimatu i środowiska Mikołaja Dorożały. Protest myśliwych, urozmaicony koncertem sygnałów myśliwskich, przebiegł bardzo spokojnie. Myśliwi protestują razem z rolnikami ze względu na wspólne interesy, jakie ich łączą. Uprawy rolne często są narażone na zniszczenia ze strony dzikich zwierząt. Rolnicy sami przyznają, że bez myśliwych byłoby im ciężko. Protest został zakończony około 13:00.
Ludzie! Rolników biją!
Między 13:00 a 14:00 pod Sejm przybyli rolnicy. Nic ze strony protestujących nie zapowiadało, że będziemy świadkami scen rodem z PRL-u. Policjanci zabezpieczający zgromadzenie byli przygotowani. Od samego początku rzucały się w oczy białe hełmy ochronne przytroczone do pasa przez każdego funkcjonariusza. Ponad tydzień temu, 27 lutego, policjanci nie byli w nie zaopatrzeni. Wszystko się zaczęło ok. 15:00. Na terenie przed Sejmem było słychać huki petard oraz widać efekty działania świec dymnych. Po przejeździe trumny i wezwaniach do zachowania spokoju ze strony, jak przypuszczam, organizatorów padł okrzyk “ROLNIKÓW BIJĄ! POLICJA BIJE ROLNIKÓW!”. Wówczas z obu stron zaczęły potyczki z policją. Jedna grupa parła na Sejm, a druga, przy wejściu na plac, przepychała się z policją. Chwilę przed zamknięciem kordonu policyjnego udało mi się wyjść z miejsca strajku, przechodząc przez korytarz utworzony przez oddział policji szturmowej. Kilkanaście protestujących osób zostało potraktowanych pałkami oraz gazem, w tym osoby starsze. Podobno strzelano gumowymi kulami. Ranni zostali również policjanci.
Kto zaczął?
To jest fundamentalne pytanie. Kto zaczął? Relacje protestujących są jednoznaczne i wskazują, że była to prowokacja policji. Najbardziej wymownym przykładem jest krążący w sieci filmik, w którym jeden z policjantów wciąga z szeregu oddziału osobę, która tylko przed nim stała.
Zasłyszane informacje z niepotwierdzonego źródła mówią, że pod sztandarami Solidarności ze Śląska miała przyjechać grupa ok. 300 tzw. kiboli tamtejszych klubów piłkarskich, która też była odpowiedzialna za prowokację. Nie wiadomo, na ile te informacje są prawdziwe. Wobec stronniczych nagrań zachowania policji w mediach społecznościowych trudno o obiektywne stanowisko. Czekamy na dalsze informacje w tej sprawie.
Protest, który od 15:00 był już zgromadzeniem nielegalnym, zakończył się o godzinie 16:30.
——————————————————————————————————————
Źródło zdjęcia tytułowego: https://tvn24.pl/tvnwarszawa/srodmiescie/warszawa-starcia-rolnikow-z-policja-przed-sejmem-kilkunastu-rannych-funkcjonariuszy-st7807732