Na początku zeszłego tygodnia sieć obiegły nagrania rolników, którzy przeprowadzając prywatne śledztwo na przejściu granicznym w Dorohusku, odkryli, co znajduje się w wagonach z Ukrainy wjeżdżających do Polski. Transportami przewożone są nielegalnie kukurydza oraz rzepak. Skalę tego przemytu, ponieważ inaczej nazwać się tego nie da, widać na poniższych nagraniach. Wagony przeznaczone do transportu cementu wypełnione są rzepakiem. Na kolejnym widać, jak rzepak jest przeładowywany na polskie ciężarówki.
https://www.youtube.com/watch?v=ng1Tl2VjaWA
https://www.youtube.com/watch?v=kiBlhlmUkk4
Podczas gdy polscy rolnicy są zmuszani unijnymi normami do ograniczenia stosowania pestycydów, celem produkowania zdrowszej i lepszej jakości żywności, do Polski wjeżdża transport kilku tysięcy ton rzepaku, którego uprawa nie wymagała takich obostrzeń.
https://www.youtube.com/watch?v=DGwW40IzYnk
Interwencja wiceministra rolnictwa
Kilka dni temu na granicę przyjechał wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Udało się ustalić tylko tyle, że nikt nie chce pokazać dokumentów przewozowych. Rolnicy wprost stwierdzają, że takich listów nie ma albo są pisane „na szybko”. Wiceminister stwierdził, że bardziej wierzy rolnikom, niż urzędnikom.
źródło: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-02-13/michal-kolodziejczak-z-interwencja-w-dorohusku-nikt-nie-chce-pokazac-dokumentow/
Pogróżki dla rolnika, który upublicznił nielegalny proceder na granicy polsko-ukraińskiej
Hubert Ojdana miał dostawać od kilku dni telefony z pogróżkami.
Traktuję te pogróżki poważnie. Odebrałem telefony, w których mówiono, że przyjadą i zarżną rodzinę oraz wiele innych. Wszystko, co najgorsze. Nękają głuchymi telefonami. Dostaję też wiadomości przez komunikatory – powiedział rolnik w wywiadzie dla Wirtualnej Polski. Dalej mówi – Wpisali mnie na jakąś listę wrogów kraju. Ja nie mam nic do Ukraińców jako ludzi czy narodu. Bronię interesu polskich rolników.
Z inicjatywy rolników została zorganizowana zbiórka pieniędzy na pomoc i ochronę prawną.Hubert Ojdana prezentuje w media społecznościowych nie tylko przekręty związane z nielegalnym przywożeniem do Polski produktów rolno-spożywczych, ale również przypadków transportu na Ukrainę części samochodowych i towarów luksusowych.
źródło: https://wiadomosci.wp.pl/rolnik-z-blokady-dorohuska-dostaje-pogrozki-nadepnelismy-komus-na-odcisk-6996318716213888a
Sprawa zakonnicy z Medyki
Najgłośniejszym echem w sieci odbiła się sprawa zakonnicy z Medyki, która rzekomo jechała z pomocą humanitarną, pod logiem Caritasu Archidiecezji Krakowskiej. W rzeczywistości samochód miał przewozić z Niemiec części samochodowe.
https://www.youtube.com/watch?v=2IbHJ-HTf4I
Krakowski Caritas odcina się od sprawy, komentując, że zakonnica nie jest ich pracownicą, a transport pomocy miał zorganizować Caritas z Drohobycza.