Przejdź do treści
Strona główna » Khaleda Zia Begum – matka bengalskiej demokracji

Khaleda Zia Begum – matka bengalskiej demokracji

Korekta i redakcja: Kamila Szymczak

Historia świata zna niewielu polityków, którzy byliby podziwiani i szanowani przez liderów większości krajów, swoich zwolenników, a także przez liczne grono przeciwników politycznych. Wielu ludzi od wieków zastanawia się czy polityk może być dobrym człowiekiem? Machina polityczna ponoć zawsze niszczy w przywódcach wrażliwość, umiejętność słuchania ludzi i współczucie dla biednych i pokrzywdzonych. Było wybitnych i skutecznych przywódców, którzy splamili swe ręce krwią. Wrażliwy, uczciwy i bezinteresowny polityk wzbudza zdziwienie i niedowierzanie. A jednak zdarzają się przywódcy, którzy całe życie poświęcili służbie innym. Należy do nich Khaleda Zia Begum – była premier Bangladeszu, a obecnie przewodnicząca opozycyjnej Partii Narodowej Bangladeszu. Żeby zrozumieć jej fenomen, trzeba przybliżyć historię Bangladeszu.

Początek bengalskiej wojny wyzwoleńczej

Khaleda Zia Begum urodziła się 15 sierpnia 1945 r. w Dinajpur w ówczesnym Wschodnim Bengalu Brytyjskim w zamożnej rodzinie mieszczańskiej. Jej ojciec Iskandar Majumder był znanym biznesmanem. Matka Taiyaba Majumder organizowała akcje charytatywne dla najuboższych. W 1960 r. w wieku 15 lat Khaleda została wydana za mąż za kapitana pakistańskiej armii Ziaura Rahmana. Bengal Wschodni był wówczas częścią Pakistanu, ale Bengalczycy byli obywatelami drugiej kategorii. Pusztuńscy przywódcy Pakistanu pogardzali pracowitymi i spokojnymi mieszkańcami delty Gangesu i Brahmaputry. Bengalczycy zajmowali niższe stanowiska w administracji i armii, i nie mogli liczyć na awans. Khaleda Zia Begum nie angażowała się w politykę. Prowadziła dom i opiekowała się dziećmi. W 1970 r. w Pakistanie odbyły się wybory parlamentarne, które wygrała bengalska partia Liga Awami. Prezydent Pakistanu, książę i generał Ahmed Jahja-khan nie uznał jednak wyników wyborów. We Wschodnim Bengalu doszło do zamieszek i demonstracji. Pod koniec marca 1971 r do Dhaka przyleciał prezydent Pakistanu, ale rozmowy z przywódcą Ligi Awami, Sheikh Mujiburem Rahmanem zakończyły się fiaskiem. 25 marca 1971 prezydent Pakistanu opuścił Wschodni Bengal, a na ulicach Dhaka zaczęły powstawać pierwsze barykady. Późnym wieczorem pakistańscy żołnierze aresztowali Sheikh Mujibura Rahmana w jego własnym domu i wywieźli go do Pakistanu, gdzie sąd wojskowy skazał go na karę śmierci (wykopano mu nawet grób w więziennym ogrodzie).

Ogłoszenie niepodległości Bangladeszu

27 marca 1971 r. major Ziaur Rahman odczytał w bengalskim radiu deklarację niepodległości: “Ja, major Ziaur Rahman, niniejszym ogłaszam nieodległość Bangladeszu”. Lokalne oddziały bengalskiej milicji podjęły nierówną walkę z potężną pakistańską armią. Powstanie po kilku dniach zakończyło się klęską, a Pakistańczycy rozpoczęli brutalną pacyfikację Bengalu. Zamordowano 300 tysięcy ludzi, a ponad milion uciekło do Indii. Indyjska premier Indira Gandhi zdecydowanie stanęła po stronie Bengalczyków, ale ograniczyła się do działań dyplomatycznych i humanitarnych. Pakistańscy generałowie parli jednak do wojny z Indiami. Gardzili Hindusami i uważali, że zwycięstwo mają w kieszeni. 3 grudnia 1971 r. pakistańskie samoloty dokonały zmasowanego bombardowania lotnisk w Rajastanie, Kaszmirze, Punjabie, a nawet w Agrze, a czołgi przekroczyły granice Indii. Wieczorem premier Indira Gandhi, przemawiając w telewizji do narodu, powiedziała: “wróg z ogromną siłą napadł na nasz kraj, ale myli się sądząc że wygra. My odpowiemy z jeszcze większą siłą, a Pakistańczycy przekonają się, że Hindusi, którymi tak pogardzają, potrafią walczyć jak lwy”.

Kapitulacja wojsk pakistańskich

Po początkowych porażkach wojska indyjskie przeszły do zdecydowanej kontrofensywy, niszcząc wiele czołgów na pustyni Rajastanu. Weszły także do Bengalu, gdzie zaktywizował się ruch oporu. 16 grudnia 1971 r. dowódca pakistańskich wojsk w Bengalu książę i generał Amir Abdullah Khan Niazi skapitulował. Do niewoli dostało się 94 tysiące pakistańskich żołnierzy. 8 stycznia 1971 z pakistańskiego więzienia powrócił do kraju przywódca Ligi Awami, Sheikh Mujibur Rahman, który ogłosił powstanie nowego państwa: Ludowej Republiki Bangladesz. Miał być to kraj świecki i oparty na sprawiedliwości społecznej. Jednak entuzjazm powoli zaczął wygasać, gdyż trudności gospodarcze okazały się nie do przezwyciężenia. Panowało duże bezrobocie i korupcja, sfrustrowani bengalscy partyzanci dokonywali gwałtów i rozbojów, a Sheikh Mujibur Rahman rządził coraz bardziej autorytarnie.

Rozprawa z BAKSAL

W lutym 1975 r. Sheikh Mujibur Rahman rozwiązał wszystkie partie polityczne. W ich miejsce ustanowił BAKSAL – totalitarną organizację głoszącą hasła chińskiego komunizmu. 15 sierpnia 1975 patriotyczni oficerowie dokonali zamachu stanu i zamordowali Sheik Mujibura Rahmana. Władzę objął wiceprezydent Khondaker Mostaq Ahmad. Nowy lider Bangladeszu był bliskim współpracownikiem zamordowanego Sheikha Mujibura Rahmana, ale odciął się od jego lewicowej polityki i nawiązał kontakty ze Stanami Zjednoczonymi i z konserwatywnymi monarchiami znad zatoki Perskiej. Khondaker Mostaq Ahmad wydał rozkaz zamordowania najbliższych współpracowników Sheikha Mujibura Rahmana, którzy od 15 sierpnia 1975 r. przebywali w Centralnym Więzieniu w Dhaka. Ofiarą zabójstwa padli: były prezydent Bangladeszu, Syed Nazrul Islam , byli premierzy Tajuddin Ahmed i Muhammad Mansur Ali, oraz prezydent Ligi Awami, Abul Hasnat Muhammad Qamaruzzaman. Morderstwo wywołało tak ogromny szok w Bangladeszu, że tego samego dnia generał Khaled Mosharraf obalił prezydenta Khondakera Mostaqa Ahmeda, oraz aresztował bohatera narodowego Bangladeszu i szefa Sztabu Generalnego, generała Ziaura Rahmana (męża Khaleda Zia Begum).

Krótkie rządy Ziaura Rahmana

Wielu oficerów  nie zaakceptowało jednak nowego prezydenta o rozsiewało pogłoski jakoby był on agentem Wywiadu Wojskowego Indii (RAW). 7 listopada 1975 r. lewicowy pułkownik Abu Taher wszczął bunt przeciwko generałowi Khaledowi Mosharrafowi i uwolnił z więzienia generała Ziaura RahmanaGdy Mosharraf  otrzymał informacje o zamachu stanu , schronił się z koszarach 10 Pułku Bengalu Wschodniego w Sher-e-Bangla Nagar, gdzie został rozbrojony przez żołnierzy, którzy dali mu słowo honoru że nic nie grozi jego życiu. Gdy Khaled Mosharraf i jego współpracownicy jedli śniadanie do pokoju wtargnęli zbuntowani żołnierze i wszystkich zastrzelili. Zbrodni dokonano na rozkaz przywódcy zamachu stanu, lewicowego pułkownika Abu Tahera Nowym liderem Bangladeszu jako administrator stanu wyjątkowego został generał Ziaur Rahman, który nie zamierzał tolerować ciągłych zamachów stanu. 24 listopada 1975 r. Rahman nakazał aresztowanie pułkownika Abu Tahera pod zarzutem zdrady stanu i morderstwa. Taher był sądzony przez trybunał wojskowy w Centralnym Więzieniu w Dhace, skazany na śmierć i powieszony 21 lipca 1976 r. W 1977 r. generał Ziaur Rahman został prezydentem Bangladeszu. Rahman wprowadził system wielopartyjny, wolność prasy i samorząd terytorialny. Sprywatyzował także fabryki. Dbał o edukacje młodego pokolenia Bengalczyków i pozwolił na swobodny rozwój organizacji praw kobiet. Ziaur Rahman założył Narodową Partię Bangladeszu, która miała bronić niepodległości Bangladeszu przed coraz bardziej zaborczymi zakusami Indii. Za rządów Rahmana nastąpił bardzo duży rozwój gospodarczy. Ziaur Rahman był bardzo aktywny na arenie międzynarodowej. Z jego inicjatywy powołano zalążek organizacji narodów Azji Południowej i unormowano stosunki ze Stanami Zjednoczonymi i Pakistanem. W 1981 r. skorumpowani oficerowie zamordowali Ziaura Rahmana w Chittagong (obecny Cottogram). Zamachowcy zostali schwytani i rozstrzelani. Po śmierci męża Khaleda Zia Begum została wiceprzewodniczącą Narodowej Partii Bangladeszu.

Khaleda Zia Begum premierem Bangladeszu

Bardzo szybko uczyła się reguł politycznej gry. Gdy w 1982 r. prezydent Abdus Sattar został obalony przez generała Hossaina Muhammada Ershada, Khaleda Zia Begum objęła przywództwo Narodowej Partii Bangladeszu i rozpoczęła walkę z dyktaturą. W grudniu 1990 r. na skutek masowych protestów generał Ershad ustąpił ze stanowiska prezydenta, i wkrótce został aresztowany za nielegalny handel bronią. W 1991 r. Narodowa Partia Bangladeszu wygrała wybory parlamentarne, a Khaleda Zia Begum została premierem. W czasie jej rządów Bangladesz zanotował bardzo duży wzrost gospodarczy. Khaleda przywiązywała bardzo ważną rolę do poszanowania praw człowieka w kraju i za granicą. Za jej rządów Bangladesz zaczął wysyłać swoje wojska na misje pokojowe pod egidą Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wielkim osiągnięciem pani premier było stworzenie warunków do kształcenia kobiet. Licea i wyższe uczelnie zaroiły się od młodych obywatelek Bangladeszu. Jednak Sheikh Hasina – przewodnicząca opozycyjnej pseudolewicowej Awami League i córka pierwszego przywódcy Bangladeszu, Sheikh Mujibura Rahmana krytykowała każde posunięcie nowej premier. W marcu 1996 r. Khaleda Zia Begum ponownie zwyciężyła, ale na skutek intryg Ligi Awami wszystkie partie odmówiły stworzenia koalicyjnego rządu z nacjonalistami. Wobec niemożliwości stworzenia nowego gabinetu rozpisano w czerwcu 1996 r. nowe wybory. Wygrała je Sheikh Hasina, która obsadziła swoimi ludźmi wszystkie najważniejsze stanowiska w państwie i wykorzystywała sukcesy poprzedniej premier do promowania własnej osoby. Za rządów Sheikh Hasina Bangladesz został uznany za najbardziej skorumpowany kraj świata. Będąc w opozycji Khaleda Zia Begum skupiła się na pracy z najbiedniejszymi Bengalczykami. Organizowała akcje charytatywne, i odwiedzała najdalsze zakątki kraju. Zaowocowało to zwycięstwem w wyborach 2001 r.

“Rządy wyższej konieczności”

W styczniu 2007 r. miały się odbyć kolejne wybory, ale bojówki Ligi Awami rozpętały kampanię terroru. Prezydent Bangladeszu Iajuddin Ahmed wprowadził stan wyjątkowy i podał się do dymisji. 12 stycznia 2007 r. szef sztabu armii generał Moeen u Ahmad wprowadził ,,rządy wyższej konieczności”. Uwieziono czołowych polityków, w tym dwie byłe panie premier. Posunięcia wojskowego rządu były bardzo chaotyczne i niespójne. W marcu 2007 r. na podstawie fałszywych dowodów i wymuszonych zeznań aresztowano najstarszego syn Khaleda Zia Begum, Tareque Rahmana. Miesiąc później podobny los spotkał młodszego syna Arafata Rahmana (zwanego Coco). Tarique Rahman był torturowany w więzieniu. 11 września 2008 r. junta wojskowa zezwoliła mu na podróż do Londynu w celu leczenia. Zabroniono mu jednak powrotu do kraju. 29 grudnia 2008 r. była premier Sheikh Hasina nieoczekiwanie zwyciężyła w wyborach parlamentarnych. Mało kto zdawał sobie wtedy, sprawę, ze jest realny to koniec demokracji w Bangladeszu.

Bunt żołnierzy granicznych

25 lutego 2009 r. żołnierze Bengalskiego Korpusu Ochrony Pogranicza (BDR) wywołali bunt domagając się lepszych warunków odbywania służby. Bunt błyskawicznie rozszerzył  się na wszystkie miasta Bangladeszu. Zbuntowani żołnierze w brutalny sposób zamordowali swoich dowódców. Premier Bangladeszu, Sheikh Hasina początkowo zupełnie nie reagowała na te tragiczne wydarzenia. Dopiero 26 lutego 2009 r. wprowadziła stan wyjątkowy i wysłała armię przeciwko buntownikom. Na ulicach stolicy Bangladeszu doszło do krwawych walk. Zginęły 74 osoby. Na drugi dzień bunt został stłumiony, a prawie wszyscy jego uczestnicy schwytani. W 2012 r. skazano ich na karę śmierci lub wieloletnie więzienie. Organizacje praw człowieka stwierdziły zgodnie, ze oskarżeni nie mieli prawa do obrońcy i apelacji od wyroku. Dziś wiemy że bunt Bengalskiego Korpusu Ochrony Pogranicza (BDR) wybuchł z inicjatywy premiera Sheikh Hasina i Wywiadu Wojskowego Indii (RAW). Oba te podmioty chciały pozbyć się najzdolniejszych oficerów bengalskiej armii, aby wprowadzić dyktaturę w Bangladeszu i związać ściśle ten kraj z Indiami. Sheikh Hasina nawiązała bardzo bliskie stosunki z Indiami. Wielu analityków twierdzi zasadnie, że po wygraniu wyborów parlamentarnych w Indiach przez hinduskiego prawicowego ekstremistę Narendra Modiego (kwiecień 2014) Bangladesz stał się de facto wasalem Indii.

Dyktatura Sheikh Hasiny

Pod rządami dyktatora Sheikh Hasiny na ulicach bengalskich miast i wiosek szalał terror. Bojówki Ligi Awami i policja mordowały i porywały działaczy Narodowej Partii Bangladeszu. W styczniu 2014 r. w atmosferze terroru Sheikh Hasina ponownie wygrała wybory parlamentarne. Udało się jej oszukać rządy krajów Europy Zachodniej i Japonii, co zaowocowało dużą pomocą finansową dla Bangladeszu. Jedynie amerykańskie rządy były i są przeciwnikiem Ligi Awami . Czując mocną pozycję wewnętrzną Sheikh Hasina doprowadziła do skazania na śmierć dwóch wybitnych bengalskich polityków: Ali Ahmada Mabrura – byłego ministra spraw społecznych, deputowanego i działacza Jamaat-e-Islami, oraz Salahuddina Qauder Chowdhury – polityka Partii Narodowej. Obu oskarżono o kolaboracje z pakistańską armią okupacyjną w czasie bengalskiej wojny wyzwoleńczej w 1971 roku, i zbrodnie dokonane na Bengalczykach. Amnesty International uznała, że proces sądowy był nieuczciwy. Nie dopuszczono świadków obrony, a świadków oskarżenia zastraszano i zmuszano do składania fałszywych zeznań. Obaj oskarżeni zostali, zgodnie z prawem, powieszeni 22 listopada 2015 r. O ile obecna premier Sheikh Hasina cieszyła się zawsze sympatia lewicowych środowisk Europy, o tyle przewodnicząca parii narodowej, Khaleda Zia Begum ma poparcie organizacji praw człowieka (Amnesty International i Human Rights Watch), oraz wybitnych światowych polityków. Była sekretarz stanu USA, Hillary Clinton z dumą podkreśla, że przyjaźni się z Khaleda Zia Begum. W 2011 r. była premier Bangladeszu uhonorowana została przez senat New Jersey dyplomem “bojownika o demokrację”, a gazeta “Forbes Magazine” od lat uważa ją za jedną z najwybitniejszych kobiet współczesnego świata.

Bengalska Matka Demokracji w więzieniu

Khaleda Zia Begum chciała być dobrą żona i matką. Los chciał, że stała się wybitnym politykiem, i obrońcą praw człowieka. Mieszkańcy Bangladeszu mówią o niej Matka Demokracji. 8 lutego 2018 r. Khaleda Zia Begum została skazana na 5 lat więzienia za korupcje. Oskarżenia były fałszywe. Dyktator Sheikh Hasina raz na zawsze chciała się pozbyć wybitnej i demokratycznej liderki. W październiku 2018 r. dołożono jej jeszcze 10 i 7 lat w dwóch kolejnych fałszywych sprawach. Khaleda Zia Begum cierpi na niedowład prawej ręki, nadciśnienie, cukrzycę i chorobę serca. Wykryto u niej także marskość wątroby. Porusza się na wózku inwalidzkim. Władze więzienia odmawiały jej specjalistycznego leczenia. 25 marca 2020 r. Khaleda Zia Begum została zwolniona z więzienia na sześć miesięcy pod warunkiem, że pozostanie w swoim domu  i nie będzie opuszczać kraju. Od tego czasu areszt domowy jest przedłużany. Dyktator Bangladeszu, Sheikh Hasuna chciała, aby Khaleda zmarła w więzieniu. Na szczęście jej przyjaciółka i była sekretarz stanu USA, Hilary Clinton poruszyła wszystkie możliwe organizacje i zachodnich polityków, aby doprowadzić do uwolnienia bengalskiej Matki Demokracji.

Od Autora

7 stycznia 2024 r. w Bangladeszu odbyły się kolejne wybory parlamentarne. Na prośbę Khaleda Zia Begum i jej syna Tarique Rahmana zostały zbojkotowane przez opozycję i większość obywateli. Mimo bardzo małej frekwencji Sheikh Hasina zapewniła sobie kolejną reelekcję, ale rządy krajów europejskich całkowicie zerwały z nią kontakty. Jest to niewątpliwy sukces Khaleda.  Dla wielu środowisk na całym świecie ta schorowana i cierpiąca stara kobieta jest symbolem przywódcy, który w pokojowy i demokratyczny, a jednocześnie stanowczy sposób walczył z tyranią i niesprawiedliwością w Bangladeszu. Khaleda jest postacią tragiczną i pełną heroizmu, a jednocześnie bardzo ciepłą i ludzką.

Źródło: Daily Sun

Od wielu lat utrzymuję kontakty z działaczami Narodowej Partii Bangladeszu. Udostępniam do Amnesty International i Human Rights Watch informacje o prześladowaniach moich bengalskich przyjaciół będących w opozycji do dyktator Sheikh Hasiny. Jako jedyny obcokrajowiec jestem także moderatorem grupy Zia Cyber Forces (ZCF) na Facebooku, która wspiera w internecie działania Narodowej Partii Bangladeszu.

Link do grupy: https://www.facebook.com/groups/1069588470154665

Wierzę że przyjdzie moment, kiedy obywatele Bangladeszu skutecznie się zbuntują i obalą krwawą tyranię Sheikh Hasiny; być może Khaleda Zia Begum nie będzie wtedy już wśród żywych, ale jej idee, zaangażowanie i poświecenie wyznaczą nową drogę dla republiki w delcie Gangesu i Brahmaputry.

Dodaj komentarz

Skip to content