Podsumowanie tygodnia
- 13 listopada odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmu X Kadencji. Zgodnie z tradycją, jeszcze przed ślubowaniem posłów, głos zabrał Prezydent RP. Przemówienie Andrzeja Dudy trwało niemal pół godziny. Zapowiedział w nim, że nie będzie bał się korzystać z prawa weta. Mówił również o tym, że nie będzie zgody na podważanie jego konstytucyjnych uprawnień. Wypowiedź była wielokrotnie przerywana wybuchami śmiechu na sali lub okrzykami.
- Szymon Hołownia został wybrany nowym Marszałkiem Sejmu. Za jego kandydaturą opowiedziało się 265 posłów. Prawo i Sprawiedliwość zgłosiła Elżbietę Witek jako swoją kandydatkę do tego stanowiska. Posłanka zdobyła 193 głosy. Nowo wybrany marszałek rozpoczął swoje przemówienie od podziękowania wyborcom. Zapowiedział też zmiany w funkcjonowaniu izby, w tym otwarcie jej na dziennikarzy. Mówił również o utworzeniu podcastu. „Chcę, żebyśmy zbudowali nowy Sejm. Sejm szacunku. Niezależnie od ich płci. Czy są wierzący, czy niewierzący. Witajcie w Sejmie różnych Polaków. Wiwat wszystkie stany” – powiedział na koniec.
- Polscy obywatele zostali ewakuowani ze Strefy Gazy. Najpierw przekroczyli przejście w Rafah, a z Egiptu przetransportowano ich do kraju. W poniedziałek, 13 listopada, po godzinie 14:30 w Warszawie wylądowały dwa samochody z pierwszymi osobami. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało, że nie zakończy akcji dopóki zagrożonego terytorium nie opuszczą wszyscy obywatele Polski.
- Partia Razem, która jest częścią Nowej Lewicy, ogłosiła, że nie wejdzie w skład nowego rządu. „Rada Krajowa Lewicy Razem, po zapoznaniu się z wynikiem negocjacji programowych, upoważniła posłów Razem do głosu za wotum zaufania dla rządu. Rada podjęła także decyzję o tym, że Razem nie wejdzie do rządu. Decyzja została podjęta przygniatającą większością głosów, przy 4 głosach wstrzymujących” – czytamy w oficjalnym komunikacie.
- Włodzimierz Karpiński, który aktualnie znajduje się w areszcie z związku z tzw. aferą śmieciową, przyjął mandat europosła. Było to możliwe ze względu na wybór najpierw Krzysztofa Hetmana, a następnie Joanny Muchy do polskiego Sejmu. Zgodnie z zasadami, to były minister skarbu w rządzie PO-PSL był następny do objęcia mandatu. Jednocześnie złożył wniosek o uchylenie aresztu. Ten został odrzucony przez prokuraturę.