Przejdź do treści
Strona główna » Talibowie – wycinek z historii terroryzmu

Talibowie – wycinek z historii terroryzmu

W sierpniu 2021 roku w Afganistanie zakończyła się jedna z najkrwawszych wojen współczesnego świata. Amerykanie i afgański rząd ponieśli klęskę z rąk talibów. Kim są ci tajemniczy bojownicy?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, należy cofnąć się do zamierzchłej przeszłości. Afganistan był od zawsze zlepkiem narodów o odmiennej tradycji i kulturze. Siłą dominującą byli wojowniczy Pasztunowie. Ich arystokracja rządziła Afganistanem od XVIII wieku i posiadała ogromne majątki. Dominowała nad Tadżykami, Uzbekami i pogardzanymi przez wszystkich Chazarami (notabene, potomkami mongolskich wojowników Czyngis-chana). Emirowie w Kabulu nie mieli wielkiej władzy i musieli się liczyć z prowincjonalnymi chanami i Malikami.


W 1922 roku emir Amanullach z dynastii Barakzai ogłosił się królem. Zainicjował program modernizacji Afganistanu i jako pierwszy władca wybrał się w podróż po Europie (odwiedził wtedy między innymi Polskę). Powrócił wstrząśnięty przepaścią cywilizacyjną, jaka dzieliła świat zachodni od Afganistanu. Reformy nabrały przyśpieszenia. Budowano szkoły, drogi, powołano zawodową armię, ale reformator natrafił na zaciekły opór feudałów i muzułmańskich duchownych bojących się utraty przywilejów.



W 1929 wybuchło powstanie tadżyckich chłopów (król podniósł podatki). Do rebelii przyłączyła się część Pasztunów. Amanullach przegrał i uciekł do Rzymu, gdzie zmarł w 1960 roku. Po okresie chaosu nowym władcą został jego kuzyn Nadir Shah (umiarkowany reformator). W 1933 roku Nadir Shah został zamordowany podczas wizyty w liceum. Jego czternastoletni syn, Zahir Shah, był niepełnoletni, a w jego imieniu rządzili wujowie-regenci.

Gdy Zahir Shah uzyskał wreszcie tron, okazał się władcą wycofanym i chwiejnym. Zamiast mocno ująć ster rządów, mianował premierem swego szwagra, księcia Mohammeda Dauda. Sam polował, hodował róże w pałacowych ogrodach i czytał książki. Książę Mohammed Daud okazał się człowiekiem o wielkich ambicjach. Balansował między Związkiem Radzieckim a Stanami Zjednoczonym, starając się jak najwięcej wycisnąć z obu mocarstw dla Afganistanu i dla siebie.

W 1963 roku król Zahir Shah zdymisjonował księcia Mohammeda Dauda. Książę nigdy mu tego nie wybaczył. W 1965 roku przeprowadzono w Afganistanie pierwsze wybory do parlamentu. Jego skład był bardzo pluralistyczny, co bardzo cieszyło króla. W grudniu 1971 roku grupa oficerów zawiązała spisek i poprosiła Dauda, żeby objął władzę, jeśli wygrają. Daud się zgodził. Latem 1973 roku, jak co roku, Zahir Shah wyjechał na kurację zdrowotną do Europy. 17 lipca 1973 roku wojsko dokonało bezkrwawego zamachu stanu. Książę Mohammed Daud ogłosił republikę i został jej pierwszym prezydentem. Powołał do rządu przedstawicieli komunistycznej partii LDPA, ale wkrótce skręcił w prawo, nie chcąc uzależniać się od Związku Radzieckiego. Stosunki z rodzącymi się Talibami stawały się coraz gorsze.

26 kwietnia 1978 roku aresztowano całe kierownictwo partii komunistycznej. Prezydent Muhammad Daud nie wiedział jednak, że przez lata legalnej działalności komuniści pozyskali wielu oficerów. Rankiem 27 kwietnia 1978 roku zbuntował się garnizon w Kabulu. Po zastrzeleniu swoich dowódców zaczęto zapalać silniki w czołgach, które ruszyły na pałac prezydencki.

Walki trwały całą dobę. Do zamachu przyłączały się kolejne oddziały. Rankiem 28 kwietnia 1978 roku gwardziści broniący pałacu prezydenckiego skapitulowali, lecz Daud nie chciał się poddać. Wchodzących do komnaty rewolucjonistów przywitał obelgami i zaczął strzelać. Po chwili padł podziurawiony kulami. Nowym prezydentem został przywódca partii komunistycznej Nur Mohammad Taraki (z wykształcenia nauczyciel). Komuniści przejęli władzę stosunkowo łatwo. Najtrudniejsze było jednak przed nimi. Odżyły dawne frakcyjne spory, a reformy okazały się zbyt szybkie i nie zostały zrozumiane przez feudalne społeczeństwo.

Ortodoksyjna frakcja komunistycznej partii Afganistanu, zwana Chalk, kierowała się doktryną marksizmu i leninizmu. Jej przedstawiciele chcieli upaństwowienia fabryk i przedsiębiorstw, radykalnej reformy rolnej i ukształtowania Afganistanu na wzór Związku Radzieckiego i komunistycznych krajów Europy Środkowej.
Natomiast umiarkowana frakcja Parczam, w której było także dużo elementów lewackich, tak częstych w krajach Afryki i Azji, chciała przyciągnąć do siebie średnio bogate mieszczaństwo i przedstawicieli wolnych zawodów.


14 września 1979 roku Nur Mohammed Taraki został uduszony na rozkaz swojego zastępcy i lewaka z frakcji Parczam, Hafizullaha Amina. Nowy przywódca komunistycznej partii Afganistanu LDPA, Hafizullah Amin, zaczął prowadzić radykalną politykę społeczną. Lewackie bojówki złożone często z chuliganów atakowały i mordowały bogatych rolników, miejskich kupców i muzułmańskich duchownych, co zraziło do komunistów ogromne rzesze afgańskiego społeczeństwa. Afganistanie wybuchło powstanie zbrojne kierowane przez zbiegłych z kraju arystokratów, muzułmańskich duchownych i bogate mieszczaństwo.

W związku z wybuchem rebelii w Afganistanie Hafizullah Amin poprosił o pomoc Związek Radziecki.
26 grudnia 1979 roku do Kabulu przyleciały pierwsze wojskowe oddziały radzieckie, w tym słynny Specnaz.
27 grudnia 1979 roku radzieccy komandosi niespodziewanie zaatakowali pałac prezydencki i zamordowali Hafizullaha Amina, który Rosjanom wydał się zbyt nieprzewidywalny.

Babrak Karmal wizytujący kraje Bloku Komunistycznego


Jego następca został jeden z członków frakcji Parczam, Babrak Karmal, który był marionetką Moskwy. Ciągu kilku lat rządów utracił całkowicie poparcie Afgańczyków i w maju 1986 wyjechał do Związku Radzieckiego.
Kolejnym afgańskim przywódcą partii komunistycznej został lekarz Najibullah, który jako szef Służby Bezpieczeństwa zamordował tysiące osób. Najibullah okazał się zręcznym graczem politycznym. Nawiązał kontakty z umiarkowanymi frakcjami afgańskich partyzantów-mujahedinów i zezwolił na rozwój własności prywatnej. We wrześniu 1986 napisano nową afgańską konstytucję, która została przyjęta 29 listopada 1987 roku. 13 lipca 1987 roku zmieniono oficjalną nazwę Afganistanu z Demokratycznej Republiki Afganistanu na Republikę Afganistanu, a w czerwcu 1988 roku Radę Rewolucyjną, której członkowie wybierani byli przez kierownictwo partii, zastąpiono Zgromadzeniem Narodowym, organem, którzy członkowie mieli być wybierani przez naród.


Prezydent Afganistanu, Najibullah, ogłosił, że jest wierzącym muzułmaninem, a komunizm da się pogodzić z Islamem. Afgańscy mudżahedini zaopatrywani przez Stany Zjednoczone z roku na rok rośli w siłę, zadając wojskom radzieckim wielkie straty (słynne amerykańskie rakiety Stinger zniszczyły setki radzieckich samolotów i helikopterów).

Po dojściu do władzy Michaiła Gorbaczowa w 1985 roku Rosjanie zrozumieli, że wojna jest przegrana i w lutym 1989 opuścili Afganistan. Reżim Najibullaha utrzymał się jednak jeszcze do kwietnia 1992 roku, kiedy ostatecznie padł pod naporem mudżahedinów, a sam Najibullah schronił się w misji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kabulu. Nowi władcy Afganistanu wkrótce skoczyli sobie do gardeł. Rozgorzała wojna domowa pomiędzy prezydentem, profesorem Burhanuddinem Rabbani i jego ministrem obrony Ahmadem Shah Masudem, a fundamentalistą Gulbudinem Hekmatiarem. Podczas rakietowego ostrzału Kabul legł w gruzach. W kraju szerzył się bandytyzm i chaos. W 1994 roku grupa młodych uczniów kandaharskiej szkoły koranicznej została poproszona o pomoc. Lokalny dowódca mudżahedinów uprowadził córkę jednego z rolników. Uczniowie szkoły koranicznej rozbili jego oddział, dziewczynę uwolnili, a jego samego powiesili na lufie czołgu.

Tak narodził się ruch talibów. Jego przywódca, prosty wiejski duchowny Omar uważał, że wszyscy politycy Afganistanu zdradzili Islam i swoje ideały. Omar wraz z małym oddziałem ruszył na Kandahar i nadspodziewanie łatwo go zdobył. Odtąd to miasto stało się centrum talibów. Sfanatyzowani talibowie ruszyli na Kabul i Herat. Ludność witała ich jako wyzwolicieli.

W 1996 roku zdobyli stolicę Afganistanu, a Burnahuddin Rabbani i Ahmed Shah Masud uciekli na północ.
26 września 1994 roku ukrywający się w misji Narodów Zjednoczonych, były komunistyczny prezydent Afganistanu, Najibullah został siła wyciągnięty z budynku przez talibów, wykastrowany, i zamęczony na śmierć. Jego ciało talibowie wlekli po ulicach Kabulu. Wkrótce padło także miasto Mazar-i-Sharif, gdzie talibowie dokonali masakry Tadżyków.

Nowi władcy Afganistanu od samego początku sterowani byli przez pakistański wywiad wojskowy ISI, gdyż władze Pakistanu chciały wzmocnić swoją pozycję w Afganistanie. Kolejnym sponsorem okazała się Arabia Saudyjska, która reprezentuje wahabizm (heretycki nurt Islamu). Do 1998 roku talibowie opanowali 90 procent kraju. Wprowadzili skrajnie purytańskie rządy, co wywołało szok w tolerancyjnym i mało religijnym społeczeństwie afgańskim. Zabroniono oglądania telewizji, obcinania bród i wychodzenia kobiet samym z domu. Skrajni talibowie chcieli nawet, by kobiety całe życie pozostawały w domach. Wykształceni talibowie, którzy stanowili mniejszość, sprzeciwiali się takim porządkom, ale zostali przegłosowani.

Mułła Omar sprzymierzył się z przywódcą Al-Kaida, Osamą bin-Ladenem, który w afgańskich górach utworzył obozy szkoleniowe dla terrorystów. Wywołało to spór wśród talibów, gdyż wielu z nich uważało, że obcy Arabowie gardzą Afgańczykami i sprowadzą na kraj nieszczęście. 9 września 2001 roku dwaj członkowie Al-Kaida zamordowali legendarnego afgańskiego przywódcę mujahedinów, Ahmeda
Shaha Masuda, a w dwa dni później nastąpił atak na World Trade Center w nowym Jorku, w którym tragicznie zginęło 2973, w tym próbujący ratować spod gruzów strażacy i policjanci.

Wywołało to w Stanach Zjednoczonych szok i przerażenie, ale też chęć odwetu. 7 października 2001 roku Amerykanie zaczęli bombardować pozycje talibów. Jednocześnie do ataku ruszyła afgańska opozycja, zwana Sojuszem Północnym. 9 listopada 2001 roku bojownicy Sojuszu Północnego zdobyli miasto Mazar-e-Sharif, co spowodowało kompletne załamanie obrony talibów na północy Afganistanu. W nocy 12 listopada 2001 większość talibów uciekła bez walki ze stolicy Afganistanu. Armia Sojuszu Północnego weszła do Kabulu 13 listopada 2001 roku. Oznaczało to początek końca talibów. Wkrótce oddziały afgańskiej opozycji zajęły Herat, a 26 listopada 2001 roku, talibowie poddali miasto Kunduz. 22 listopada 2001 bojownicy Sojuszu Północnego przy pomocy amerykańskiej piechoty morskiej marines zaatakowali Kandahar, który był nieformalną stolicą talibów.

Po tygodniu ciężkich walk część talibów opuściła miasto 4 grudnia. Kandahar został ostatecznie zdobyty trzy dni później. Talibowie zostali stosunkowo łatwo pokonani. Do Afganistanu przybyły wojska Sojuszu Północnoatlantyckiego NATO, w tym Polacy. Wydawało się, że ten nieszczęśliwy kraj zacznie dźwigać
się z ruin. Talibowie jednak nie zaprzestali walki. Uszli w góry i z każdym rokiem stawali się silniejsi.
Prezydent Afganistanu, pasztuński książę z królewskiej dynastii Barakzai, Hamid Karzaj okazał się marionetką Stanów Zjednoczonych. W ciągu 10 lat Amerykanie stracili w Afganistanie ponad 4 tysiące żołnierzy.


W październiku 2019 roku rząd Stanów Zjednoczonych rozpoczął negocjacje z umiarkowaną frakcją talibów, które toczyły się w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Dabi. Ostateczną umowę pokojową podpisano w stolicy Emiratu Kataru – Doha, 29 lutego 2020 roku. Porozumienie przewidywało wycofanie się amerykańskich wojsk z Afganistanu do 31 sierpnia 2021 roku.

Umowa Amerykanów z talibami spowodowała przerażenie w afgańskim rządzie, armii i policji. Siły zbrojne Afganistanu były bowiem słabo wyszkolone, skorumpowane i bez pomocy amerykańskiej armii zupełnie nie nadawały się do skutecznej walki. Światowi obserwatorzy przewidywali zdobycie przez talibów dużej części Afganistanu, ale to, co się stało wywolalo szok i niedowierzanie.

Pod koniec lipca 2021 roku talibowie ruszyli do ofensywy. Już 6 sierpnia 2021 bez walki zajęli miasto Zarandż — stolicę prowincji Nimroz. Już następnego dnia padło miasto Sheberghan w północnej części kraju Afganistanu. 8 sierpnia 2021 roku talibowie zdobyli Kunduz, a dzień później bez walki przejęli miasto Ajbak. 10 sierpnia padło Pol-e Chomri, 12 sierpnia Ghazni, a 13 sierpnia również Lashkargah. 14 sierpnia talibowie po krótkiej walce wkroczyli do miasta Mazar-i Szarif.

Amerykańscy wojskowi sądzili, że talibowie długo będą oblegać Kabul. Nie spodziewali się całkowitej rozsypki afgańskiej armii. Rankiem 15 sierpnia 2021 roku talibowie zaczęli wkraczać ze wszystkich stron do Kabulu, stolicy Afganistanu. Nikt nie stawiał oporu w mieście. Prezydent Afganistanu, książę Ashraf Ghani, uciekł samolotem do stolicy Uzbekistanu – Taszkentu, a następnie do Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ostatecznym sukcesem talibów było zajęcie bez walki miasta Jalalabad, 15 sierpnia 2021 roku. Błyskawiczna ofensywa talibów przeraziła rządy Europy i Stanów Zjednoczonych. Od 16 sierpnia 2021 z lotniska w Kabulu, samoloty Stanów Zjednoczonych i innych krajów europejskich rozpoczęły ewakuacje swoich obywateli, oraz tych Afgańczyków, którzy pracowali dla rządu prezydenta Ashrafa Ghani.

W porcie lotniczym dochodziło do dantejskich scen. Trzech obywateli Afganistanu nie dostało się na pokład samolotu. Zrozpaczeni nieszczęśnicy uczepili się podwozia startującej maszyny i spadli na ziemię ponosząc śmierć na miejscu. Bojownicy talibów otoczyli lotnisko i przyglądali się ewakuacji prowadzonej przez kraje Zachodu, dając czas na zakończenie operacji do 31 sierpnia 2021. 26 sierpnia 2021 roku terrorysta-samobójca z Państwa Islamskiego’ ISIS wysadził się w powietrze przed hotelem “Baron” niedaleko lotniska w Kabulu. W wyniku zamachu zginęło około 60 osób, w tym amerykańscy żołnierze i bojownicy talibów.
29 sierpnia 2021 amerykańskie drony dokonały odwetowego ataku na kryjówkę Państwa Islamskiego w Kabulu, zabijając przy okazji afgańskich cywilów. 31 sierpnia 2021 amerykańscy żołnierze ostatecznie wycofali się z Afganistanu.

Generał Christopher Donahue był ostatnim żołnierzem USA, który wyleciał z Kabulu przed północą.
Zdjęcie amerykańskiego wojskowego idącego po płycie lotniska i wsiadającego do samolotu obiegło cały świat i stało się bolesnym symbolem klęski Amerykanów w Afganistanie.

1 września 2021 o godzinie 0:30 bojownicy talibów zajęli lotnisko w Kabulu, strzelając radości w powietrze.
Po zwycięstwie afgańscy talibowie zaprowadzili swoje porządki. W latach 2021-2023 zakazali dziewczętom nauki na uniwersytetach i szkołach średnich, chodzenia do parków i na siłownie, pracy w międzynarodowych agendach pomocy humanitarnej, oraz zamknęli salony piękności. Spowodowało to protesty afgańskich kobiet, a które talibowie zareagowali stosunkowo łagodnie.

Nowe pokolenie talibów jest już bowiem inne od swoich poprzedników z lat 1996-2001, którzy z dużą brutalnością rządzili w Afganistanie. Ktoś kiedyś trafnie powiedział, że talibowie to „Czerwoni Khmerzy Islamu”. Ich wizja religii muzułmańskiej od początku była wypaczona i skrajna. Nigdy nie pasowała do Afganistanu ani do żadnego kraju muzułmańskiego kraju. Społeczeństwo Afganistanu jest jednak zmęczone 42 latami wojny i dlatego prawie bez oporu zaakceptowało rządy talibów.

Afganistan od wieków był pionkiem w grze mocarstw, które rozgrywały tam swoje interesy, ze straszliwą szkodą dla tego kraju. Tak jest i tym razem. Prawdziwym zwycięzcą konfliktu w Afganistanie są nie talibowie, ale rząd, armia i kręgi biznesowe Pakistanu. Pakistan pozbył się wpływów amerykańskich z Afganistanu, a pakistańscy wojskowi, arystokraci i biznesmeni zyskali pole do robienia złotych interesów w tym górzystym kraju.

Sukces afgańskich talibów udowodnił, że tzw. „zachodnia demokracja” zawsze ponosi klęskę, jeśli jest wprowadzona na bagnetach amerykańskich i europejskich wojsk. Afgańczycy będą musieli znaleźć swoją drogę, co przy obecnej katastrofalnej sytuacji gospodarczej kraju będzie niezwykle trudne i może cofnąć w rozwoju Afganistan o całe dekady.

Dodaj komentarz

Skip to content