Około godziny 17:00 rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z alarmującymi doniesieniami o planowanym przez Rosję ataku na zaporoską elektrownię jądrową. Po rozmieszczeniu taktycznej broni nuklearnej na Białorusi i doniesieniach o możliwości zamachu na Zaporoską Elektrownię Jądrową dwóch senatorów USA złożyło propozycję rezolucji. Senatorowie Richard Blumenthal i Lindsey Olin Graham chcieliby, aby użycie przez Rosję lub Białoruś broni atomowej wobec Ukrainy było traktowane jak atak na NATO, a w związku z tym Sojusz Północnoatlantycki mógły aktywować artykuł 5 traktatu NATO, który mówi o bezwarunkowej pomocy w przypadku zaatakowania jednego z krajów członkowskich. To ważne w kontekście rozmieszczenia takiego uzbrojenia na Białorusi. O możliwości ataku na elektrownię jądrową poinformował wczoraj prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przekonywał, że informację o możliwości ataku przedstawiły mu poprzedniego dnia ukraińskie służby wywiadowcze. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy oświadczyło, że jest przygotowane na ewentualny atak elektrownię atomową i „nie ma powodu do paniki” – podaje Sky News.
Według raportu ukraińskiego sztabu Rosja skupia obecnie główne wysiłki w pobliżu miast: Łyman, Bachmut, Awdijwka i Marjinka. W ciągu ostatniego dnia odbyło się tam ponad 30 starć, jednak ich wynik nie został podany do informacji publicznej. Może mieć to wpływ ze zmianą taktyki wojsk Rosji — ich śmigłowce szturmowe przeprowadzają operacje krótkiego zasięgu w pobliżu linii frontu. Jak informują źródła rosyjskie, Ukraina uderzyła pociskami Storm Shadow w bazę rosyjskiej Gwardii Narodowej, która obejmowała warsztaty naprawy broni w Henichesku niedaleko Krymu. W wyniku ataku, według strony ukraińskiej, zginęło i zostało rannych blisko 50 żołnierzy.
Aktywność w sprawie wsparcia Ukrainy, prócz ONZ, prowadzi również NATO. Sekretarz generalny, Jens Stoltenberg, w piątek 23 czerwca pojawił się w Niemczech, gdzie spotkał się i podziękował personelowi dowództwa Grupy Wsparcia Bezpieczeństwa Ukrainy. „Szkolenia i wsparcie, które zapewniacie, każdego dnia mają realny wpływ na pole bitwy. Pomaga to Ukrainie bronić jej prawa do obrony, zapisanego w Karcie Narodów Zjednoczonych” — podkreślił Stoltenberg w rozmowie z mediami.