W poniedziałek, w wieku 86 lat, w mediolańskim szpitalu zmarł były premier Włoch Silvio Berlusconi. Trzykrotnie w historii kraju nad Tybrem sprawował on tekę premiera z ramienia stworzonej przez siebie centro-prawicowej partii Forza Italia (Siła Włoch). Berlusconi od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi. W kwietniu i maju br. spędził w szpitalu aż 45 dni.
Forza Italia, pomimo realtywnie niewielkiej reprezentacji w parlamencie, (w zeszłorocznych wyborach uzyskała ciut ponad 8%) aktualnie należy do włoskiej koalicji rządzącej kierowanej przez Giorgię Meloni. Silvio Berlusconi był nie tylko politykiem. Był on również biznesmenem. Sam stworzył holding Fininvest i imperium medialne Mediaset. W przeszłości był również właścicielem klubu piłkarskiego AC Milan, później zaś AC Monza. Jego szacowany wyjątek wynosił ponad 7,3 miliarda dolarów amerykańskich, co też plasowało go na intratnym miejscu na liście najbogatszych polityków.
Na świecie Berlusconi znany jest jednak przede wszystkim z dwóch rzeczy. Pierwsza z nich to bycie niejako pierwowzorem Trumpa – osoby która z biznesu weszła do polityki i odniosła duży sukces! Druga sprawa to słynna afera ,,bunga-bunga”. Dotyczyła ona ,,przyjęć” w których miał brać udział Berlusconi zapraszając przy tym do swojej prywatnej posiadłości wiele młodszych kobiet. Podczas gdy w mediach mówiono o “rozwiązłych imprezach” czy wręcz “orgiach”, Berlusconi wraz ze swym otoczeniem zapewniał, że były to “eleganckie kolacje”. Stawiane zarzuty były poważne mówiły bowiem o przekupieniu młodych kobiet, by zataiły w zeznaniach przebieg spotkań. Prokurator utrzymywał, że doszło do korupcji i składania fałszywych zeznań. Żądał skazania Berlusconiego za korupcję sądową na 6 lat więzienia i konfiskaty 10 milionów euro, czyli sumy, jaką według aktu oskarżenia miał przekazać młodym kobietom w zamian za ich milczenie. Ostatecznie, po ponad sześciu latach ciągnięcia się procesu, 15 lutego tego roku mediolański sąd uznał, że fakty te nie miały miejsca i uniewinnił, schorowanego już, Berlusconiego.
Należy jednak również przypomnieć, szczególnie w obliczu takiej tragedii, iż założyciel Forza Italia słynął z bezpośredniości w obyciu i niezwykłego poczucia humoru. Na przykład w grudniu zeszłego roku wypowiedział się przed kamerami o nowym trenerze klubu AC Monza, którego wtedy był właścicielem. Na koniec wypowiedzi dodał: Dorzuciłem do tego dodatkową motywację. Powiedziałem piłkarzom: ,,Juve, AC Milan itd. przyjadą do nas i jeśli wygracie [zawodnicy AC Monza] z jedną z tych wielkich drużyn, przyprowadzę do szatni autobus z prostytutkami!” Wywołało to salwę śmiechu, ale co ciekawe 29. stycznia 2023 roku niespodziewanie Monza wygrała z Juventusem 2:0. Innym razem, na szczycie G20 w 2009 roku, Silvio głosem radosnym, jakby witał serdecznego przyjaciela, zakrzyknął na całą salę ,,MR. OBAMAAAA!”, spotkało się to z ciepłym przyjęciem przez prezydenta USA, lecz niestety królowa Elżbieta II była tym zniesmaczona. Taki właśnie był Silvio Berlusconi, kontrowersyjny, acz zarazem bezpośredni, przez jednych znienawidzony, a przez innych kochany. Ale na pewno przez wszystkich szanowany.