Przejdź do treści
Strona główna » Rozpad koalicji Porozumienia z Agrounią. Eksperci prognozują przyszłość

Rozpad koalicji Porozumienia z Agrounią. Eksperci prognozują przyszłość

Choć od faktycznego rozpadu koalicji dwóch mniej popularnych w Polsce partii — byłego koalicjanta Zjednoczonej Prawicy, czyli Porozumienia, oraz uważanej za reaktywację Samoobrony Agrounii, na światło dzienne wychodzą nowe fakty. Czy Gowin i Kołodziejczak chcieli rozpadu koalicji, co do niej doprowadziło i jakie plany snują byli koalicjanci?

Źródło: Rzeczpospolita

Można powiedzieć “A miało być tak pięknie”. W połowie marca do Sądu Okręgowego w Warszawie odpowiedzialnego za rejestracje nowych partii wpłynął wniosek o rejestrację partii Ruch Społeczny — wspólnej inicjatywy Agrounii i Porozumienia, która, w założeniu, miała zagwarantować obu ugrupowaniom wspólny start w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Choć plany były wielkie, a nadzieje części wyborców płonne, stało się – 23 maja Michał Kołodziejczak i Magdalena Sroka ogłosili “rozwód”, zrywając umowę koalicyjną i kończąc tym samym życie Ruchu Społecznego.

Widzę, że opozycja jest sparaliżowana, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, stąd nasz szybki ruch. Wysyłamy jasny sygnał, że łączymy środowiska, które są na dwóch biegunach: miasto i wieś. Tworzymy projekt dla tych, którzy zawiedli się na PiS. Część ludzi z Agrounii kiedyś głosowała na partię Kaczyńskiego i teraz nie ma alternatywy. Oni nie zagłosują na tych, którzy ich obrażają za to, że głosowali na PiS, a to robią niektórzy przedstawiciele opozycji. Zbudujemy partię, która będzie odpowiadała na aspiracje XXI wieku i będzie to pierwsze ugrupowanie, na którego czele staną kobieta i mężczyzna

stwierdził w marcowym wywiadzie dla wp.pl Michał Kołodziejczak, nowa twarz na politycznej scenie Polski.

Jak donosiły wówczas media, a szczególnie dziennik Rzeczpospolita, nowa partia miała mieć charakter “parasolowy”, to znaczy mimo koalicji i członkostwa w jednej partii politycznej, zarówno Porozumienie, jak i Agrounia mogły wciąż działać na własny rachunek, niezależnie od siebie. Jej utworzenie w praktyce miało służyć jedynie ominięciu przepisu o progu wyborczym dla partii koalicyjnych wynoszącym 8 procent, a dzięki stworzeniu wspólnej partii, Ruch Społeczny obowiązywał próg 5 procent.

Źródło: Radio Opole

Jednak wszystko, co piękne, szybko się kończy. Magdalena Sroka, następczyni Jarosława Gowina na fotelu lidera Porozumienia, na swoim Twitterze 23 maja zamieściła następujący komunikat:

Oliwy do ognia dodał sam były koalicjant, puentując Srokę słowami:

O tym, że koalicja Porozumienia i Agrounii może ulec zakończeniu, głośno było już kilka dni przed jej końcem, kiedy to formacja Michała Kołodziejczaka zorganizowała swoją konwencję wyborczą bez udziału Porozumienia. Mimo to posłanka Iwona Michałek w rozmowie z “Gazetą Polską Codziennie” przekonywała, że sojusz nie jest zagrożony i wszyscy czekają na formalne zarejestrowanie Ruchu Społecznego. Jak się niestety okazało, był to kolejny polityczny ruch, gdzie prawda zasłaniania jest słodkimi słowami o pomyślnej współpracy.

Źródło: Portalspożywczy.pl

Jak donosi serwis niezależna.pl po rozmowie z ekspertem ds. politycznych, Andrzejem Anuszewiczem, Porozumienie “może nie całe, lecz jako pojedynczy posłowie, trafić może do koalicji PSL-u i Polski 2050”. Nie skomentował przyszłości Agrounii, jednak ta, według mediów, najczęściej łączona jest z Konfederacją z powodu wielu wspólnych idei gospodarczych i światopoglądowych.

Dodaj komentarz

Skip to content