Przejdź do treści
Strona główna » Państwo Islamskie — zbrodnicza międzynarodówka

Państwo Islamskie — zbrodnicza międzynarodówka

Europejskie i amerykańskie media codziennie donoszą o bestialstwach popełnianych przez terrorystów Państwa Islamskiego (ISIS). Ubrani na czarno bojownicy rozstrzeliwują, wieszają i podrzynają gardła wszystkim, którzy nie popierają ich zbrodniczej ideologii. Wielu cenionych politologów zastanawia się, jak kilka tysięcy zbrojnych bandytów mogło opanować duże obszary Syrii i Iraku. Na temat ISIS powstało już wiele spiskowych teorii. Niektóre są, niestety, wyjątkowo prawdziwe.

Gdy w 2003 roku Amerykanie najechali Irak i obali dyktaturę Saddama Husajna, wielu obserwatorów twierdziło, że Irak stanie się pierwszym demokratycznym krajem arabskim. Optymizm prysnął już po roku. Do ogarniętego chaosem Iraku napłynęli z całego świata arabskiego członkowie Al-Kaidy. Ich dowódcą został okrutny Jordańczyk Abu Musab az-Zarkawi, który utworzył niewielką organizację pod nazwą Jama’at at-Tauhid wa-al-Jihad. Ta odnoga Al-Kaidy była de facto niezależna od Osamy bin Ladena. Bojownicy az-Zarkawiego stoczyli z Amerykanami dwie bitwy o Faluję — przemysłowe miasto w Iraku, podczas których zadali duże straty wojskom USA. Terroryści zasłynęli także porywaniem zagranicznych zakładników i przeprowadzaniem na nich brutalnych egzekucji.

W 2004 roku Abu Musab az-Zarkawi wypowiedział wojnę irackim szyitom. 6 czerwca 2006 został zabity podczas nalotu amerykańskich samolotów na jego kryjówkę. Jego następcą został Abu Abd Allah ar-Raszid al-Baghdadi, który w 2006 roku zmienił nazwę organizacji na Islamskie Państwo Lewantu (ISIS).
Rashid al-Baghdadi zginął 19 kwietnia 2010 roku w wiosce al-Ansar podczas ataku irackich i amerykańskich żołnierzy. Schedę po nim przejął tajemniczy Abu Bakr al-Baghdadi. Do dziś nikt nie wie, jakie było jego prawdziwe nazwisko. Podobno Bakr Al-Baghdadi siedział w irackim więzieniu i był przesłuchiwany przez amerykańskich oficerów. Jeden z nich w wywiadzie dla “New York Times” powiedział: “gdy w 2006 roku
wypuszczałem Al-Baghdadiego z więzienia, ten na pożegnanie popatrzył mi w oczy i rzekł «przygotujcie się na piekło, które dotrze do Nowego Jorku»”. Amerykański oficer pamięta te słowa do dzisiaj, lecz dziennikarze nie są pewni, czy historię z al-Baghdadim wymyślił, czy też mówi prawdę.

Gdy w marcu 2011 roku wybuchła rewolucja w Syrii, do tego kraju zaczęli napływać terroryści z Al-Kaidy, tworząc Front al-Nusra, będący w opozycji wobec świeckiej Wolnej Armii Syrii (FSA.. 8 kwietnia 2013 roku Islamskie Państwo Lewantu połączyło się z Al-Nusra, tworząc wspólnie organizację Państwo Islamskie.
Spowodowało to niechęć szefa Al-Kaidy, Ajmana al-Zawahiri, który obawiał się utraty pozycji lidera. Po kilkumiesięcznym sporach w listopadzie 2013 Abu Bakr Al-Baghdadi wypowiedział posłuszeństwo al-Zawahiriemu. W styczniu 2014 Państwo Islamskie rozpoczęło wielką ofensywę w Iraku, zdobywając prowincję Anbar. Iracka armia, choć liczna okazała się nieudolna i skorumpowana, a premier Iraku — szyita Nouri al-Maliki zlekceważył niebezpieczeństwo. W czerwcu 2014 dżihadyści zdobyli już północny Irak i północno-wschodnią Syrię, a 29 czerwca 2014 roku, pierwszego dnia ramadanu, ogłosili powstanie kalifatu pod nazwą „Państwo Islamskie” na ziemiach przez siebie kontrolowanych. Z nazwy ugrupowania usunięto wyrazy „Irak” i „Lewant”. Ten czyn spotkał się z oburzeniem umiarkowanych sunnitów.

W lipcu i sierpniu 2014 roku terroryści z ISIS zdobyli syryjskie miasto Ar-Rakka oraz bazę Syryjskich Sił Powietrznych w Tabka. Zginęło kilkuset syryjskich żołnierzy, których część zamordowano po wzięciu do niewoli poprzez ścięcie głowy. Następnie ich zwłoki rozrzucano po ulicach obu miast.
W sierpniu 2014 roku terroryści z Państwa Islamskiego przy wsparciu Jabhat An-Nusra
(filii Al-Kaida) zaatakowali libańskie miasto Arsal, wzbudzając ogromne przerażenie. Na szczęście libańska armia i policja odparły ofensywę ISIS. Jiihadyści uprowadzili jednak kilku żołnierzy. Po załamaniu się negocjacji z libańskim rządem dwóm żołnierzom ścięto głowy, a jeden został rozstrzelany przez terrorystów Jabhat An-Nusra.

We wrześniu 2014 roku powstała kampania lotnicza przeciwko ISIS, w skład której weszły Stany Zjednoczone, Emirat Kataru, Arabia Saudyjska, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Jordania, Wielka Brytania, Australia. Bombardowania jednostek wojskowych ISIS i centrów logistycznych terrorystów okazały się zadziwiająco nieskuteczne, co u niektórych obserwatorów, dziennikarzy i polityków wywołało wrażenie, że akcja była pozorowana.

Potęga “Państwa Islamskiego” była tak duża, że dopiero w październiku 2016 wojska irackie, wspomagane przez stronę szyicką, rozpoczęły ofensywę mającą na celu wyzwolenie irackich ziem. W kwietniu 2015 wyzwolono Tikrit, w styczniu 2016 Ramadi. 16 października rozpoczęła się operacja wyzwolenia Mosulu. Po stu dniach zaciętych walk iracka armia i szyicka milicja zdobyły wschodnią część miast. Zachodni Mosul został wyzwolony dopiero w czerwcu 2017 roku.

Jednocześnie w Syrii armia i milicja partii BAAS systematycznie zajmowały ziemie będące pod kontrolą “Państwa Islamskiego”. Jednak paradoksalnie stolica ISIS w Syrii, czyli miasto Ar-Raqqa, zostało wyzwolone kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) we wrześniu 2017 roku. Po tej klęsce terroryści z ISIS rozproszyli się w północnej Syrii, czasami dokonując niewielkich ataków na syryjską armię i kurdyjską milicję. Mała grupa najbardziej fanatycznych terrorystów okopała się we wsi Baguz na wschodnim brzegu Eufratu i stawiała zacięty opór. Dopiero 23 marca 2019 roku kurdyjskie Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) wyzwoliły Baguz, kończąc tym samym istnienie terytorialne “Państwa Islamskiego” ISIS.

Pozostała jeszcze kwestia samozwańczego kalifa Abu Baqra Al-Baghdadi. Światowe agencje medialne wiele razy ogłaszały jego śmierć. Dopiero 27 października 2019 roku oddział sił specjalnych USA Delta Force namierzył w północnej Syrii kryjówkę przywódcy ISIS. Siły amerykańskie tuż po północy przeprowadziły nalot przy pomocy ośmiu helikopterów. Abu Baqr Al-Baghdadi został zapędzony do ślepego tunelu, gdzie popełnił samobójstwo, wysadzając się w powietrze. W wybuchu zginęło także dwoje jego dzieci oraz kilku wysokich działaczy „Państwa Islamskiego”, których zaciągnął ze sobą do śmiertelnej pułapki.

Działalność ISIS w latach 2014-2019 to setki okrutnych zbrodni. Na zajętych przed siebie obszarach terroryści dokonywali masowych egzekucji chrześcijan, jazydów i szyitów co spowodowało lotniczą interwencję Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. “Sukcesy” ISIS spowodowały masowy napływ ochotników z Europy, krajów arabskich, Pakistanu i Indii. Młodzi muzułmanie spodziewali się walki w imię Islamu, ale na miejscu czekało ich rozczarowanie. Europejscy i indyjscy muzułmanie zostali skierowani do pracy w kuchni i budowania umocnień. Nie dawano im broni do ręki i na każdym kroku kontrolowano. Pewien student z Mumbaju w Indiach zadzwonił do rodziców, aby zabrali go do domu.
Wielu innych uciekło na własną rękę. Wielu ludzi zastanawia się, dlaczego tak nieliczne “Państwo Islamskie” ISIS odnosiło sukcesy i kto je właściwie sponsorował.

Na pierwsze pytanie łatwo odpowiedzieć. Młodzi sunnici z Bliskiego Wschodu i Europy (a także z Polski) czuli się sfrustrowani i zagubieni. Po ostatecznej klęsce militarnej ISIS (gdy kapitulacja syryjskiej wioski Baghuz ostatecznie zakończyła działalność Daesh w sensie terytorialnym), ISIS nadal istnieje na zasadzie globalnej sieci jego zwolenników. Sprzyja temu ogólny dostęp do materiałów oraz grup ISIS w internecie. Zjawisko to często nazywane jest Cyber-Kalifatem. Państwo Islamskie bardzo sprawnie posługuje się środkami masowego przekazu. Jego agenci kręcili propagandowe filmy i udostępniali je na You Toube.
W 2014 roku Państwo Islamskie założyło Al-Hayat Media Center. Materiały medialne skierowane były do odbiorców z państw zachodnich w językach francuskim, niemieckim angielskim).
ISIS od lipca 2014 roku wydawało w Europie anglojęzyczny kolorowy magazynu Dabiq. To szokujące, ale prawdziwe.

Ajnad Media i Asedaa Foundation (sympatyzująca z ISIS) specjalizuje się w nagrywaniu piosenek (tzw. nashidów). Głównymi środkami przekazu medialnego i informacyjnego ISIS były Amaq News Agency oraz strony internetowe, takie jak Halummu Website. Terroryści także prężnie działali na Telegramie. Do oficjalnych grup zaliczano Nashir oraz Halummu. 5 kwietnia 2016 “Państwo Islamskie” ogłosiło powstanie grupy hakerów, czyli UCC (United Cyber Caliphate). Służby specjalne wielu państw miały i mają do dziś duży problem z rozbiciem internetowego ISIS.

Pytanie drugie sprawia więcej kłopotów. Analitycy uważają, że ISIS sponsorowane było i jest przez wahhabicką część książąt i biznesmenów z Arabii Saudyjskiej. To prawda, ale nie do końca.Wielu dociekliwych wywiadowców i dziennikarzy odkryło, że kilka zachodnich rządów przymyka oko na pieniężne transfery dla Państwa Islamskiego.

Dlaczego? Odpowiedź może być prosta. Możliwe, iż Zachód chciał zniszczyć prezydenta Syrii, Bashara Al-Assada, który cieszy się poparciem Rosji i Iranu. Jest zastanawiającą sprawą, że naloty na pozycję ISIS były zadziwiająco słabe, i szybko się skończyły. Amerykanie i ich sojusznicy nie chcieli zniszczenia “Państwa Islamskiego”, ponieważ rząd syryjski zyskałby wielką przewagę w walce z terrorystami. Bombardowania na użytek opinii publicznej były spektakularne, medialne, ale w praktyce nie przynosiły efektów. Głównym sponsorem ISIS była Arabia Saudyjska, która chce zdominować cały świat Islamu. Saudowie wspierają terrorystów, dopóki Ci walczą z szyitami i chrześcijanami. Taka polityka jest bardzo niebezpieczna i jakże krótkowzroczna.

6 stycznia 2015 roku terroryści z Państwa Islamskiego przedostali się na południe Iraku i zaatakowali saudyjski posterunek graniczny. Podczas walki zginął saudyjski generał. Wydaje się rzeczą szokującą, że ISIS weszła w sojusz z byłymi oficerami i urzędnikami świeckiego tyrana Iraku, Saddama Husajna. Ma to jednak swoje uzasadnienie. Członkowie partii BAAS po obaleniu Saddama Husajna zostali zwolnieni ze wszystkich stanowisk. Czuli się niepotrzebni i skrzywdzeni, zwłaszcza że sporo z nich nie popełniło żadnych zbrodni.

ISIS doskonale to wykorzystało. Namówili Izzata Ibrahima ad-Duri – jednego z najbliższych współpracowników Saddama Husajna do szkolenia swoich bojowników. Duri ściągnął swoich dawnych oficerów, którzy uczą terrorystów strategii wojskowej. To tłumaczy sukcesy “Państwa Islamskiego”. W szeregach ISIS byli obywatele różnych krajów. Główną rolę odgrywają Syryjczycy i Irakijczycy. Ochotnicy z Europy Zachodniej i Azji odgrywają rolę drugorzędną. Szefowie ISIS nie ufali im, a jeśli powierzali im już jakieś zadania bojowe, to traktowali ich jak „mięso armatnie”.

Agenci Państwa Islamskiego byli bardzo aktywni w Pakistanie. Część pakistańskich talibów poparła bowiem samozwańczego „kalifa” Abu Bakra Al-Baghdadi. W listopadzie 2014 roku czarne sztandary Państwa Islamskiego powiewały na całej długości drogi łączącej stolicę Pakistanu — Islamabad z Peszawarem.
Działo się to przy całkowitej bierności pakistańskiego rządu.

W szeregach ISIS walczyli także zwykli awanturnicy, którzy nawet nie byli muzułmanami. W grudniu 2014 roku niemiecki dziennikarz przeprowadził wywiad z trzydziestoma Chińczykami, którzy przyłączyli się do ISIS dla przygody. Terroryści Państwa Islamskiego to ludzie niesamowicie sfanatyzowani. W październiku 2014 roku, podczas oblężenia przez ISIS syryjskiego miasta Kobane, kurdyjscy obrońcy schwytali 20-letniego studenta z Azerbejdżanu, który walczył w szeregach Państwa Islamskiego. Gdy zapytali go, dlaczego
jako szyita walczy po stronie salafitów, odparł: “moi rodzice są ateistami i bezbożnikami, a większość muzułmanów zdradziła dziś Islam. ISIS jest jedyną prawdziwie muzułmańską organizacją”. Kurdowie chcieli dać mu jeść i pić, lecz azerski student odmówił. Gdy jeden z Kurdów zapytał go, co zrobi, gdy go wypuszczą, Azer bez zastanowienia odparł: “będę dalej z Wami walczył i Was zabijał!” Po tej odpowiedzi rozwścieczeni Kurdowie zastrzeli azerskiego terrorystę.

Państwo Islamskie stanowiło śmiertelne zagrożenie nie tylko dla Bliskiego Wschodu, ale też dla całego świata. Posiadało ogromne środki finansowe i dobry sprzęt bojowy zdobyty na irackiej armii. Państwo Islamskie utraciło swoje terytoria, ale jego ukryte komórki istnieją w Europie, Afryce i Azji. Propaganda ISIS sprawia, że młodzi sfrustrowani muzułmanie dokonują aktów terroru w Europie. Zamach w Paryżu 7 stycznia 2015 roku jest tego wymownym potwierdzeniem. Dwaj Algierczycy, którzy ostrzelali redakcję satyrycznego tygodnika “Charlie Hebdo”, byli salafitami czerpiący pełnymi garściami z ideologii ISIS.

Wojna z Państwem Islamskim jest długa i krwawa, ale tylko całkowite zniszczenie tych ubranych na czarno terrorystów odsunie niebezpieczeństwo wzrostu potęgi salafitów i wahabitów, którzy robią wszystko, by zniszczyć Islam, a także tych wszystkich, którzy mają inne poglądy niż oni.

Nad korekcją czuwał Łukasz Cieśliński.

Dodaj komentarz

Skip to content